Parę dni temu przez zupełny przypadek natrafiłam na ofertę pracy skierowaną do spedytora. Nie wiem czy kobieta nadaje się na takie stanowisko pracy, a bardzo chciałabym spróbować. Zawsze byłam nietypową dziewczyną, bo lubiłam męskie zajęcia i pasje. Od dziecka całymi dniami przesiadywałam w zakładzie mojego taty, który był mechanikiem. Do tej pory nie ma dla mnie piękniejszego zapachu od zapachu benzyny i smarów samochodowych. Chyba powinnam jednak być facetem, a nie półtorametrową, pyskatą kobietką.
Niemniej, wracając do tematu, bardzo chętnie sprawdziłabym swoje predyspozycje do zawodu spedytora. W końcu pozyskiwanie klientów i organizowanie przewozu towarów nie jest jakimś bardzo trudnym zajęciem, a ja na pewno dałabym sobie w nim radę. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zaryzykować i wysłać swoje dokumenty aplikacyjne. Sama aplikacja nic nie kosztuje, a może się udać. Może komisję rekrutacyjną zainteresuje moje ciekawe doświadczenie zawodowe, na które składają się same „męskie” zajęcia i zaprosi mnie na indywidualne spotkanie? Jeśli tak będzie, to na pewno będę się starała pokazać z jak najlepszej strony, spedytor Chorzów. Nie mam doświadczenia typowo w spedycji, ale przez rok jeździłam samochodami ciężarowymi jako kierowca TIR (tak, wiem, nie jest to zbyt damskie zajęcie), dlatego co nieco wiem o transporcie. Spedytor to praca typowo biurowa, czyli idealna dla takiej dziewczyny jak ja. Mogłabym i jednocześnie siedzieć w branży TSL, i pracować w biurze. Jak dla mnie – perfect job!