Spedytor jest zajęciem bardzo odpowiedzialnym i związanym ze wzmożoną pracą z innymi ludźmi. Jeśli jesteś osobą z natury spokojną i ceniącą sobie życie w pojedynkę nigdy nie wybieraj pracy spedytora – codzienne kontakty z klientami i rozmowy z zatrudnionymi kierowcami mogą nieźle dać się we znaki. Zwłaszcza, gdy prowadzą do czegoś mało pozytywnego lub są oznaką nieoczekiwanych problemów. Takie rozmowy są zdecydowanie najgorsze, a jako spedytor musisz sobie radzić ze wszystkim.

Moja historia pokazuje, że nawet największy poziom opieki nad swoim zespołem kierowców i czuwanie nad realizacją zleceń może okazać się niczym w zderzeniu z rzeczywistością i zwykłą głupotą ludzką. Wyobraźcie sobie, że jakiś czas temu tuż przed wypuszczeniem w drogę ciężarówki mającej przetransportować bardzo ważny ładunek okazało się, że kierowca wyznaczony do tego zadania jest co najmniej wczorajszy. Nie o czym myślą ludzie, którzy w noc poprzedzającą pięćsetkilometrowy wyjazd w trasę upijają się do nieprzytomności na imieninach swojego kolegi. Pół litra wysokoprocentowego alkoholu nie wyparuje z naszych ciał od tak, w ciągu zaledwie kilku godzin mało relaksującego snu. Pijany kierowca to zagrożenie dla siebie i dla innych, a ja nie mam zamiaru tolerować takiego lekceważenia swoich zawodowych obowiązków, spedytor Szczecin. Pijany kierowca został odsunięty od zadania, a na jego miejsce na szybko wyznaczyłem kogoś z pozostałych pracowników. Większość była w rozjazdach, ale na szczęście paru miało akurat wolne. Nie muszę chyba wspominać, że po tym nieciekawym zajściu natychmiast zwolniłem niemądrego kierowcę. Jeśli nie potrafi uszanować swojej pracy to nie będzie jej wykonywał. Koniec kropka.