Gdy pracuje się jako spedytor w dużej firmie i cały czas pracy spędza za biurkiem, nie trzeba za bardzo przykładać się do tego, co codziennie ma się na sobie. Oczywiście, jako typowa kobieta zwracam uwagę na swój strój i wygląd, jednak cieszę się, że jeśli chcę to do pracy mogę założyć zwykłe jeansy i jakąś koszulę. Nie ma konieczności noszenia eleganckich ubrań czy butów na wysokim obcasie – w pracy spedytora, spedytor Gdańsk, liczy się przede wszystkim wygoda gwarantująca jak najlepsze warunki do pracy i jak najefektywniejsze pozyskiwanie klientów do swojej bazy. Moja gdańska firma jest na tyle duża, że oprócz mnie zatrudnia również jeszcze dwóch innych spedytorów: jedną dziewczynę i jednego chłopaka.

To, że Arek przychodzi czasem do pracy w wyświechtanych spodniach czy niewyprasowanej koszulce mogę zrozumieć (w końcu jest dwudziestoośmioletnim kawalerem mieszkającym samotnie w mieszkaniu), ale że Kaśka przez kilka dni z rzędu przychodzi w jednym zestawie ubraniowym to nie mieści mi się w głowie. Codziennie te same czarne, materiałowe spodnie i czerwona bluzka. Gdybym zamknęła oczy to jestem w stanie dokładnie opowiedzieć jak zawsze wygląda Kaśka, co ma na sobie i jak się zachowuje. Jej obraz tak bardzo wbił się w mój umysł, że będzie mi pewnie towarzyszył przez całe moje życie. Kiedyś myślałam, że ubieranie się w te same ubrania świadczy o jej problemach finansowych i przeznaczaniu pieniędzy zarobionych jako spedytor na jakieś inne, ważniejsze cele. Niedawno okazało się jednak, że Kaśka mieszka z chłopakiem we własnym mieszkaniu, zarabia mniej więcej tyle co ja (czyli całkiem nieźle), a jej facet ma własną firmę logistyczną. Pieniędzy mają całkiem sporo, a wcale tego po nich nie widać.