Autor SPEadmin

Tydzień temu wybrałem się na coroczną wizytę kontrolną u pobliskiego stomatologa. Jako, że starałem się dostać na poradę opłacaną przez NFZ musiałem odczekać swoje w długiej kolejce osób oczekujących na darmową wizytę. Chyba każdy leczył sobie kiedyś zęby na Narodowy Fundusz Zdrowia i wie, że najlepsze miejsca zaklepuje się od samego rana. Akurat tego dnia nie mogłem dotrzeć do gabinetu wcześniej niż o 9, stąd moje kilkugodzinne oczekiwanie na wizytę. Na szczęście te kilka godzin oczekiwania minęło mi bardzo szybko, ponieważ w kolejce razem ze mną stanął mój dawno nie widziany kolega ze szkoły podstawowej. Jak się okazało Franek od pięciu lat ma swoją własną firmę spedycyjną zarejestrowaną na terenie Łodzi, spedytor Łódź, i nie narzeka na swoją pracę. No bo jak tu narzekać, gdy ma się własnych pracowników, własne samochody ciężarowe i świetnie prosperujące przedsiębiorstwo?

W trakcie rozmowy dowiedziałem się, że spedycja to całkiem opłacalny interes. Miesięcznie Franek zarabia blisko 8 tysięcy złotych netto, co jak dla mnie, kucharza w niewielkiej łódzkiej restauracji, jest kwotą niewyobrażalną. Franek zawsze miał głowę do interesów i już w szkole stanowił idealny materiał na przyszłego biznesmena. Przewodniczący klasy, chłopak z głową pełną pomysłów musiał osiągnąć sukces. Z tego, co nasłuchałem się przez dwie godziny stania w kolejce, biznes Franka kręci się i to całkiem nieźle. W końcu logistyka i transport są branżami, które w dzisiejszych czasach rozwijają się bardzo prężnie. Żałuję, że sam nie podjąłem kiedyś podobnej decyzji i nie założyłem własnej firmy. Teraz muszę pracować na czyjeś i zarabiać śmiesznie małe pieniądze.

Dodaj komentarz